Jeśli nas częstują, nie odmawiajmy

Jeśli nas częstują, nie odmawiajmy

Spożywanie lokalnych przysmaków stanowi jedną z głównych atrakcji jakie czekają nas w obcych kulturowo krajach. Są wręcz osoby, które z entuzjazmem oddają się takiej kulinarnej turystyce i jeżdżą w rozmaite dalekie miejsca właśnie po to, by coś pysznego i wyjątkowego zjeść. Chiny, Tajlandia, ale również niektóre państwa Afryki słyną z doskonałego jedzenia. Turyści robią z tego użytek, zamawiając smakołyki w restauracjach, a czasami na ulicznych straganach, które zdaniem wielu są najlepszym miejscem, aby poznać prawdziwą lokalną kuchnię.

Może się też zdarzyć, iż wzbudzimy sympatię miejscowych i zostaniemy zaproszeni do zjedzenia domowego posiłku. Na przykład Azjaci mają wtedy tendencję, by poczęstować gościa wszystkim, co mają najlepszego, więc możliwe, iż sięgną po potrawy bardzo wyszukane i dziwne. Jeśli Mongołowie proponują nam oko wydłubane z pieczonej nad ogniem owczej głowy, mamy prawo poczuć mrowienie w żołądku. Opłaca się jednak przemóc i zjeść ten szokujący przysmak.

Czasami odmowa może być odebrana jako akt lekceważenia i niechęci, a tego nie chcemy.