Każda osoba, która chociaż raz odbyła podróż do Maroka, Egiptu bądź innych krajów arabskich wie, że z każdym taksówkarzem czy handlarzem należy się targować.
Jak to robić, aby uzyskać dobrą cenę i nie przepłacić za towar? Pamiętajmy, że dobre maniery sprzedawcy wcale nie oznaczają, że cię lubi.
Cała jego „gra” – czasem łącznie z zaproszeniem na herbatę – ma na celu wyłącznie sprzedanie towaru po wyższej cenie.
Jeśli nawet skorzystamy z jego oferty poczęstunku, nie czujmy się później zobowiązani do kupna czegokolwiek.
Podczas samego procesu targowania się musimy być stanowczy i spokojni.
Dobrze powołać się na jakąś wadę przedmiotu – zarysowanie czy słabe wykonanie.
To właśnie jest najczęstszy argument, który skłania sprzedawcę do zejścia z ceny.
Jeśli handlarz cały czas nie zgadza się na proponowaną przez nas cenę – ostentacyjnie wyjdźmy ze sklepu.
Jeżeli pójdzie za nami, cena jaką proponowaliśmy w rzeczywistości nie jest niższa niż wartość produktu, a transakcja zostanie sfinalizowana.